Czy marzy Ci się romantyczna wyprawa do Francji? Paryż, wieża Eiffla, Francuskie wino i pyszne potrawy… Nie musisz jednak opuszczać swojego domu, aby poczuć się, jak w Paryżu. Wystarczy, że wejdziesz pod prysznic i weźmiesz ze sobą perfumowany kremowy żel Romantic Lamour. Kompozycja zapachowa została stworzona specjalnie po to, byś poczuła się jak na randce z przystojnym Francuzem. Pozwól sobie na odrobinę luksusu i wyrusz w podróż… nie opuszczając swojej łazienki.
Każda kobieta lubi dostawać kwiaty.
A jakie są Twoje ulubione? Irysy? Peonie? A może róże? Ten uniwersalny symbol miłości onieśmiela wyglądem i zapachem. Nie martw się jednak, jeśli tymczasowo brakuje Ci adoratora. Z perfumowanym kremowym żelem pod prysznic Romantic Lamour poczujesz się tak, jakbyś się kąpała w płatkach róż. Dodatek irysa sprawi, że zrelaksujesz się zupełnie. Zamknij oczy i wyobraź sobie, że jesteś na polu irysów. Słońce delikatnie grzeje, lekki wiatr smaga Twoje włosy, a kolory kwiatów mienią się aż po horyzont. Wystarczy szybki, dziesięciominutowy prysznic, aby problemy dnia dosłownie po Tobie spłynęły. Jeśli jednak potrzebujesz czegoś więcej, napuść wody do wanny i umyj się za pomocą gąbki. Nie musisz się nigdzie śpieszyć. Bądź piękna i romantyczna.
Bursztyn – złoto Północy w Twojej łazience.
Jeśli chcesz poczuć się jeszcze bardziej jak Europejka, zawróć na chwilę z modnej Francji i poszukaj aromatów bursztynu. Jego właściwości pielęgnacyjne zadbają o Twoją skórę, nawilżą ją i odmłodzą. Dzięki temu nawet długi pobyt pod prysznicem albo w kąpieli będzie przyjemny dla ciała. Z bursztynem Twoje nogi po całym dniu chodzenia i stania odpoczną, bo ten składnik poprawia krążenie. Działanie antybakteryjne bursztynu sprawi, że będziesz naprawdę czysta.
Jeśli oczekujesz czegoś więcej od swojego żelu pod prysznic, niż tylko mycia, sięgnij po żel pod prysznic Romantic Lamour. Otul się delikatną mgiełką zapachową i poczuj się jak prawdziwa paryżanka. Zadbaj o skórę pod prysznicem. Teraz to prostsze niż myślisz.
Zobacz całą ofertę katalogową Avon.
